Na obrzeżach miejscowości Florentynów w gminie Kodrąb znajdują się pozostałości po dawnym cmentarzu ewangelickim. Dziś wydaje się on niemal całkowicie zapomniany, ale kiedyś w okolicy mieszkało sporo osób pochodzenia niemieckiego (będących z reguły wyznania ewangelickiego), dla których było to ważne miejsce. Spore grupy ludności niemieckiej osiedlały się w okolicach Radomska już od XVIII wieku. Po II wojnie światowej Niemcy opuścili te tereny, zostawiając takie pamiątki jak ta, opisywana poniżej.
Cmentarz leży na górce, z której rozciąga się widok na Florentynów
Ostatnia prosta w drodze na teren dawnego cmentarza
Bezpośrednio do cmentarza nie można dojechać samochodem. Zresztą – to byłoby bez sensu…
Pośród najwyższych widocznych tu drzew znajduje się cmentarz. Widok od strony południowej
Wzniesienie, na którym znajduje się cmentarz nazywane jest Kubscha Górka. Ma ono 273 m n.p.m. Nazwa pochodzi od nazwiska Kubsz – niemieckich osadników, którzy byli właścicielami tego terenu. Podobno ostatnim ich potomkiem był niejaki Gustaw Kubsz, pochowany na cmentarzu katolickim w Kietlinie. Od spotkanych w pobliżu mieszkańców dowiedziałem się, że jeszcze do niedawna przyjeżdżała tam z Częstochowy niejaka pani Weiss (nie jestem pewien co do pisowni – piszę to, co usłyszałem), która opiekowała się nagrobkami. Od kilu lat nikt jej jednak nie widział… Teraz od czasu do czasu miejscowi zapalają tam znicze, zostawiają wiązanki kwiatów. Około roku 2000 postawiono tam wysoki drewniany krzyż.
Na cmentarz najłatwiej dojechać skręcając w Kietlinie w ulicę Południową. Na jej końcu należy pojechać w prawo, a potem w lewo pod górkę. Moim zdaniem tutaj też się kończą możliwości samochodu, chyba, że mówimy o 4×4 albo, gdy komuś nie zależy za bardzo na podwoziu. Na taką wycieczkę najlepiej wybrać się rowerem, zwłaszcza, że z Radomska to tylko kilka kilometrów. Po podjechaniu na górkę, znajdziemy się na drodze, która przecina dwa wzniesienia. Cmentarz znajduje się na wzniesieniu po lewej stronie, wśród wysokich drzew. Z pewnej odległości będzie widać zarys krzyża.
Na cmentarzu, oprócz wspomnianego drewnianego krzyża, są pozostałości po kilku nagrobkach. Jest też fragment połamanego betonowego krzyża. Do 1945 roku miejsce to było ogrodzone, teraz po płocie nie ma nawet śladu…
Zdjęcia z października 2019 roku
Zobacz podobne artykuły:
Zobacz podobne artykuły: