W 1812 roku armia napoleońska składająca się z około 600 tysięcy żołnierzy (w tym 90 tysięcy Polaków) rozpoczęła inwazję na Rosję. Wyprawa ta okazała się nieudana dla Francuzów oraz ich sprzymierzeńców. Był to jednocześnie początek końca dominacji Napoleona w Europie. Wojska te rozpoczęły więc odwrót. W Radomsku, w miejscu, gdzie znajduje się kapliczka, miał zostać pochowany szwadron poległych żołnierzy francuskich.
Istnieje podanie, które mówi, że w tym miejscu, w księżycową noc widywano konia z rzędem i piką, stojącego z opuszczonym łbem nad zwłokami jeźdźca. Krążyły też inne opowieści o niesłychanych rzeczach, które miały się tam dziać. Było to powodem wzniesienia kapliczki. Powstała więc ona po roku 1812. Być może przed wystawieniem jej w obecnej formie w drugiej połowie XIX wieku, istniał tam inny obiekt np. drewniany.
Kapliczkę zbudowano na bazie czworoboku. Ma ona dwa poziomy, na których znajdują się zagłębienia – po dwa na każdej z czterech ścian, w sumie jest ich więc osiem. W środku są figurki świętych. Na górze kapliczka zwieńczona jest krzyżem. Obiekt otoczono metalowym płotkiem.
Zobacz podobne artykuły:
Zobacz podobne artykuły: