Tam, gdzie król Kazimierz Wielki spadł z konia

Kazimierz Wielki, król Polski w latach 1333-1370 wiele razy przebywał w naszych okolicach. Upodobał sobie m.in. polowania w borach nad Pilicą. Stacjonował w warowni w Przedborzu i to był jego punkt wypadowy w dzikie, pełne zwierzyny lasy. Pewnego wrześniowego dnia 1370 roku, polując na jelenia spadł z konia i złamał sobie nogę. Według legendy w momencie upadku król nie miał obok siebie innych myśliwych. Na ratunek władcy przybył święty Mikołaj, patron stad pasących się w lasach. Święty opatrzył ranę króla, pomógł dosiąść mu konia i podprowadził do polujących. Na tym miejscu postawiono później drewniany kościółek, a święty Mikołaj stał się patronem okolicy. Miejscowy kościół jest oczywiście pod wezwaniem tego świętego.

Kazimierz_Wielki_Jan_MatejkoKazimierz Wielki na obrazie Jana Matejki

Informacje o nieszczęśliwym wypadku króla Kazimierza zapisał w swej kronice Janko z Czarnkowa.

Roku Pańskiego 1370, miesiąca września, dnia ósmego, który był dniem Narodzenia Najświętszej Marii Panny, gdy tak często wzmiankowany najjaśniejszy król Kazimierz bawił na dworze Przedbórz, przezeń na nowo razem z miastem założonym, a przepięknie i zbytkownie urządzonym, chciał, jak to było w jego zwyczaju, iść na łowy jeleni. Gdy już jego wóz królewski był przygotowany i król chciał wsiadać do niego, niektórzy z wiernych radzili mu, aby ten dzień jechania na łowy zaniechał. Zgadzając się na to, król zamierzał już był pozostać, atoli któryś niecnota podszepnął mu parę słów o jakiejś – ja podobniej do prawdy sądzą – zabawie, wskutek czego król, nie zważając na rozsądną radę, wsiadał na wóz i pospieszył do lasu na łowy. Tam nazajutrz goniąc jelenia, gdy się koń pod nim przewrócił, spadł z niego i otrzymał niemałą ranę w lewą goleń…

Rana była tak poważna, że nastąpiły komplikacje. Lekarze nie umieli zbić wysokiej gorączki poszkodowanego. Podróż do stolicy trwała kilka tygodni. Król zmarł 5 listopada 1370 roku w Krakowie i został pochowany na Wawelu. Ekshumacja z drugiej połowy XIX wieku potwierdziła, że król miał złamaną nogę. Bezpośrednią przyczyną śmierci były prawdopodobnie powikłania po krupkowatym zapaleniu płuc. Niemniej jednak ciąg nieszczęśliwych wydarzeń rozpoczął się od feralnego upadku z konia.

zeleznica_pomnik_kazimierz_wielki_1

zeleznica_pomnik_kazimierz_wielki_2

Na terenach, gdzie Kazimierz Wielki spadł z konia znajduje się dzisiaj wieś Żeleźnica, w tamtych czasach nosiła ona nazwę Żelazne Nogi. Znajduje się tam także pamiątkowy obelisk. Czworoboczny kamienny filar zwieńczony jest złotą korną. Na środku obelisku znajduje się tabliczka z napisem „Kazimierz Wielki” i rokiem śmierci króla – 1370. Obelisk wykonał J. Nowak z inicjatywy Zespołu Nadpilicznych Parków Krajobrazowych. Obiekt został odsłonięty 11 listopada 1998 roku.

Warto wspomnieć, że przez Żeleźnicę przebiega Szlak Królewskich łowów Kazimierza Wielkiego. Po przeciwnej stronie skrzyżowania znajduje się murowana kapliczka.

4006 razy oglądano od początku 1 razy oglądano dzisiaj