Opublikowane przezNa wstępie niezorientowanym Czytelnikom wyjaśnię kim był Józef Beck, bo w składzie obecnego rządu RP trudno szukać postaci o takim nazwisku. Był to bliski współpracownik Józefa Piłsudskiego, od 1932 do 30 września 1939 roku pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych, a więc w czasie, kiedy zbliżała się, a następnie wybuchła druga wojna światowa. W 1934 roku podpisał polsko-niemiecką deklaracją o niestosowaniu przemocy. Wiosną 1939 roku Niemcy wypowiedzieli ten układ. Beck zasłynął wtedy słynnymi słowami wypowiedzianymi w sejmie: (…) My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna: tą rzeczą jest honor”. I to właśnie ta wybitna postać polskiej dyplomacji miała swój dworek na terenie dzisiejszej gminy Żytno, w miejscowości Rędziny.
Dwór wybudowany został około roku 1870 przez Kazimierza Siemińskiego (syna Jana Nepomucena Siemińskiego herbu Leszczyc i Franciszki z Dembińskich Siemieńskiej herbu Nieczuja). Cegła na budowę była wypalana z gliny i wożona wozami z Żytna. Co ciekawe, z tej samej cegły (ale lepszego gatunku) zbudowano kościół w Żytnie. Cegielnia ta znajdowała się naprzeciw życieńskiego kościoła.
Dworek znajduje się przy głównej drodze przechodzącej przez wieś. Dziś jest w fatalnym stanie, to właściwie tylko gołe ściany, brak dachu na większości powierzchni oraz wiejący przez puste przestrzenie wiatr. Kiedyś istniał tam folwark. Za czasów Becka był swego rodzaju pałacem myśliwskim dla przebywającego tam od czasu do czasu polityka. Znalazłem także informację, że w 1939 roku właścicielem dworu była Ewa z Wielowieyskich Siemieńska, żona Jacka Siemieńskiego (herbu Leszczyc) z Żytna. Dworek wraz z folwarkiem miał zajmować aż 1288 hektarów. Wydaje się więc, że Beck był właścicielem dworku wcześniej, ponieważ zmarł w 1944 roku, a w czasie wojny był internowany w Rumunii.
Dziękuję za uzupełnienie artykułu przez pana Wiesława Witkowskiego z Niemiec.
