Wielka żwirownia pomiędzy Tomaszowem a Stobieckiem Szlacheckim

Północno-zachodnia część miasta Radomska wraz z przyległościami leży w obrębie wysoczyzny polodowcowej młodszej (zlodowacenie Warty), obniżającej się łagodnym skłonem w kierunku doliny Radomki na wschodzie i Warty na południu. Charakterystycznymi formami rzeźby tej jednostki geomorfologicznej są wzgórza i pagórki moren czołowych o wysokości do 255 m n.p.m., ciągnące się od Ładzic, przez Stobiecko Szlacheckie do Bloku Dobryszyckiego. Ich wysokości względne wynoszą od kilku do kilkunastu metrów. Wzgórza te zbudowane są z piasków i żwirów polodowcowych (które są dobrym materiałem budowlanym), dlatego na przestrzeni dziejów na tym obszarze starano się je wydobywać i wykorzystywać, budując i eksploatując żwirownie.

Patrząc od strony północno-zachodniej powstały: wielka żwirownia pomiędzy Tomaszowem a Stobieckiem Szlacheckim (eksploatowana od lat 70-tych XX w. do ok. 2015 roku, której opisem zajmę się w tym artykule), żwirownia państwa Skóra w miejscu dzisiejszego Malutkie Resort (od 1991 roku – pierwsza prywatna żwirownia w regionie), żwirownia p. Skóra w miejscowości Ruda (pracująca od końca lat 90-tych XX w. do początkowych dwutysięcznych), niewielka żwirownia w okolicach końca ulicy Jeżynowej w miejscu zwanym Piaskowa Góra (wydobycie przełom lat 70-tych, 80-tych XX w.), oraz żwirownie w Bloku Dobryszyce położone przy tzw. Trylince: należąca do J. Bogacza (pracująca dotychczas od lat 90-tych XX w.) oraz stara żwirownia, której historię i opis zamieściłem w artykule. Trylinka to zwyczajowa nazwa ulicy o dużej nośności, która prowadzi od okolic stacji kolejowej w Bloku Dobryszyce do miejscowości Malutkie i dalej do żwirowni pod Tomaszowem. Wyłożona jest ona w całości trylinką, czyli sześciokątnymi płytami betonowymi.

Stare mapy pokazują, że w miejscu gdzie powstała żwirownia pomiędzy Tomaszowem a Stobieckiem Szlacheckim znajdowało się niegdyś wzgórze o wysokości około 250 m n.p.m. fot. 1 (fragment mapy Powiatu Radomsko z 1962 roku wydanej przez Zarząd Topograficzny Sztabu Generalnego Ludowego Wojska Polskiego). Poziomice pokazują, że stoki tego wzgórza były bardziej strome od strony północnej, natomiast opadały łagodnie w pozostałych kierunkach. Najstarsza część żwirowni, gdzie około początku lat 70-tych XX w. rozpoczęto wydobycie, znajdowała się w rejonie szczytu tegoż wzgórza.

Fot. 1

Fot. 2 to fragment Wojskowej Mapy Topograficznej, która pokazuje stan z 1983 roku. Widoczna jest nowa droga przystosowana do dużych obciążeń, czyli wspomniana wcześniej Trylinka, prowadzącą od przejazdu kolejowego w Bloku Dobryszyce do nowo powstałej żwirowni pod miejscowością Tomaszów. Zbudowano ją prawdopodobnie wraz z rozpoczęciem wydobycia. Sama żwirownia szybko stała się wielkim obiektem, prawdziwą kopalnią piasku i żwiru. Mapa pokazuje jak strome były skarpy i głębokie wyrobisko. Krajobraz tego terenu zmieniał się na przestrzeni lat, powstawały według potrzeb nowe groble, stawy, przemieszczano taśmociągi i inne instalacje. Wodę z wielkiego stawu wykorzystywano do instalacji płukania piasku i żwiru. Wielkie pompy pobierały wodę ze stawu i tłoczyły do płuczek, które oddzielały glinę i iły z płukanego kruszywa. Woda wraz z tymi odpadami pompowana była z powrotem na brzeg tego samego zbiornika wodnego, tworząc uginający się pod nogami gliniany półwysep. Stawy na terenie żwirowni wykorzystywane były do nielegalnych kąpieli przez okoliczne dzieci i młodzież. Zewnętrzne granice wyrobiska zabezpieczały zawsze wysokie wały, które często zarastały krzewami i drzewkami.

Fot. 2

W okolicach miejsca, które na mapie oznaczyłem literą „B” przez całe lata 80-te, początek 90-tych XX w. funkcjonowało pełnowymiarowe boisko piłkarskie, przygotowane przez młodzież z dzielnicy Bogwidzowy. Położone było na pięknej, urokliwej polanie, otoczonej starodrzewem brzóz i sosen niedaleko zewnętrznego wału żwirowni. Nosiło zwyczajową nazwę „Sachalina”. Dlaczego Sachalina? Nie wiem, może dlatego, że komuś się kiedyś skojarzyło to miejsce z zielonymi wzgórzami i piaskami wyspy Sachalin? Oprócz meczy piłkarskich służyło do organizacji ognisk itp. młodzieżowych imprez. Trenowały też na nim drużyny OSP Bogwidzowy przed zawodami strażackimi.

Fot. 3 to fragment mapy topograficznej, stan z około 1990 roku. Widać na niej, że żwirownia przesunęła swoje granice w stronę Stobiecka Szlacheckiego w stosunku do mapy poprzedniej z lat 80-tych. Prowadzono sprzedaż (również dla klientów indywidualnych) kruszyw rozmaitych frakcji, w tym piasków i żwirów płukanych, a także kamieni i ziemi. Na marginesie… na wprost po drugiej stronie drogi Radomsko Dobryszyce pojawiła się nowa żwirownia należąca do Państwa Skóra w miejscu, gdzie dzisiaj znajdują się obiekty Malutkie Resort. Niektóre z nich stoją w wyrobisku po tej żwirowni.

Fot. 3

Na fot. 4, która jest w miarę współczesnym widokiem satelitarnym z Google Maps, zaznaczyłem czerwoną kreską dokąd doszła ze swoim wydobyciem wielka żwirownia pod Tomaszowem. Z jednej strony oparła się na zabudowaniach tej miejscowości, a z drugiej doszła do samej drogi Tomaszów – Stobiecko Szlacheckie. Na tym około 2015 roku wydobycie zakończono.

Fot. 4

W końcowym etapie pracy, żwirownia należała do Kopalni Surowców Mineralnych „Kosmin” Sp. z o.o. i nazywała się Zakład Górniczy „Kosmin” Kopalnia „Stobiecko”. Jeszcze w trakcie normalnej pracy przystąpiono do rekultywacji terenu dawnych wyrobisk. Skarpy złagodzono, dno w miarę możliwości wyrównano. W niektórych miejscach prowadzono zalesianie poprzez sadzenie drzew. Częściowo oczywiście teren zalesił się i zakrzaczył w sposób naturalny.

Przejdźmy do historycznych już zdjęć. Fotografie od 5 do 8 wykonałem w sierpniu 2008 roku. Pokazują szczegóły wydobycia urobku, prowadzonego metodą ścianową. Na fot. 5 ładowarka kołowa prowadzi prace w ścianie. Fot. 6 to ładowarka zasypująca urobek do kosza zasypowego taśmociągu. Widoczne są rożne poziomy wydobywcze. Taśmociągi, poprzez kolejne odcinki i stacje przesypowe – fot. 7, dostarczały urobek z najdalszych zakątków wyrobiska do dalszych etapów wykorzystania (rozdzielania, sortowania, płukania bądź bezpośredniej sprzedaży). Fot. 8 pokazuje fragment pokładu przygotowanego do wydobycia, zdjęta jest górna warstwa ziemi urodzajnej, tzw. humusu.

Fot. 5

Fot. 6

Fot. 7

Fot. 8

Fotografie od 9 do 16 to już styczeń 2011 roku. Zrobiłem je w zimowej scenerii. Pokazują fragmenty krajobrazu żwirowni, ale też infrastrukturę technologiczną i maszyny: taśmociągi, stacje przesypowe, przesiewacze w rejonie placu głównego od strony bramy wjazdowej, gdzie prowadzono obróbkę urobku oraz ładowano samochody.

Fot. 9

Fot. 10

Fot. 11

Fot. 12

Fot. 13

Fot. 14

Fot. 15

Fot. 16

A jak wygląda opisywana, nieczynna od kilku lat żwirownia współcześnie, czyli w listopadzie 2020 roku? Dla lepszego rozeznania zamieszczam powiększenie widoku satelitarnego fot. 17, na którym zaznaczyłem i opisałem obiekty, które pozostały. Od strony bramy teren jest ogrodzony i dozorowany.

Fot. 17

Wszystkie pozostałe fotografie zrobiłem w listopadzie 2020 roku. Fot. 18 to widok na teren po żwirowni mniej więcej z tego samego miejsca co na foto z 2011 roku. Fot. 19 do 25 to betonowe pozostałości po urządzeniach technologicznych: podpory i pochylnia pod taśmociągi. Dodatkowo na fot. 25 w głębi budynek wagi.

Fot. 18

Fot. 19

Fot. 20

Fot. 21

Fot. 22

Fot. 23

Fot. 24

Fot. 25

Fot. 26 to budynek administracyjny i socjalny, widok od strony wyrobiska. Tutaj będąc klientem załatwiało się formalności, dokonywało płatności, odbierało rachunki itd.

Fot. 26

Fot. 27 to po prawej budynek administracyjno-socjalny, a po lewej ukryty za drzewami budynek warsztatowo-garażowy (widok ze szczytu betonowej pochylni).

Fot. 27

Fot. 28 to budynek wagi widziany od strony wyrobiska. Ten sam budynek wraz z wagą od strony bramy wjazdowej na fot. 29.

Fot. 28

Fot. 29

W wyrobisku zachował się słupek z kompletem dawnych tablic ostrzegawczych i informacyjnych fot. 30.

Fot. 30

Główna brama wjazdowa z zewnątrz na fot. 31.

Fot. 31

Widoki na dolinę dawnych wyrobisk z drogi Tomaszów – Stobiecko Szlacheckie przedstawiają fot. od 32 do 35. Tak jak pisałem skarpy są złagodzone, można po nich zejść, a cały teren sukcesywnie zarasta lasem i krzewami. Przy tej drodze zachowały się dwie tablice informacyjne i ostrzegające (dziś już niepotrzebnie) przed głębokimi wykopami fot. 36 i 37.

Fot. 32

Fot. 33

Fot. 34

Fot. 35

Fot. 36

Fot. 37

Opisana żwirownia (bo tak ją wszyscy nazywali) a właściwie kopalnia, zanim przeszła do historii była obecna w krajobrazie przemysłowym rejonu Radomska przez ponad czterdzieści lat. Była bezsprzecznie największym tego typu obiektem w mieście i okolicach. Pozostałe nie mogą się nawet do niej zbliżyć wielkością zarówno obszaru, jak i objętością wydobycia.

1830 razy oglądano od początku 3 razy oglądano dzisiaj