W 2013 roku podczas mojego pobytu w Przedborzu, na placu przed budynkiem liceum rzuciły mi się w oczy… macewy, czyli żydowskie nagrobki. Macewy zostały odkryte w 2011 roku, kiedy rozpoczął się remont na placu szkolnym. Utwardzenie placu zamieniano wówczas na kostkę brukową. W tym właśnie celu w trakcie drugiej wojny światowej użyto macew z przedborskiego cmentarza żydowskiego. W budynku szkoły swoją siedzibę miała wtedy niemiecka żandarmeria.
2013 r., fot. Paweł Dudek
2013 r., fot. Paweł Dudek
2013 r., fot. Paweł Dudek
Z artykułu Dariusza Dekierta pt. „Inskrypcje nagrobne na odnalezionych macewach z cmentarza żydowskiego w Przedborzu” („Zeszyty Radomszczańskie”, tom VI, 2012 rok) można dowiedzieć się, że najstarsze ze znajdujących się tam macew pochodzą najprawdopodobniej z 1910 roku, a najnowsze z końca 1935 roku. Nie wiadomo jednak dokładnie, w której części cmentarza żydowskiego początkowo one się znajdowały. Dekiert zaznacza, że paradoksalnie macewy zachowały swoje pierwotne kolory, ponieważ w normalnych warunkach na cmentarzu przez tyle lat czynniki atmosferyczne zmieniłyby ich wygląd i barwę napisów i elementów graficznych…
2013 r., fot. Paweł Dudek
2013 r., fot. Paweł Dudek
Nie wiem co potem stało się z tymi macewami, być może trafiły na kirkut. Jeśli ktoś z Czytelników wie, proszę o kontakt.
Zobacz podobne artykuły:
Zobacz podobne artykuły: