Wśród osób ocalałych z obozu koncentracyjnego Auschwitz znajduje się niejaki Stefan Kępa. Co ciekawe, znalazł się on w tym obozie w wyniku zesłania drugiego transportu więźniów, a więc już w 1940 roku. W niewoli przebywał więc aż prawie pięć lat. Obozowe wspomnienia Stefana Kępy to cenne źródło o tym, co wydarzyło się w Auschwitz.
Stefan Kępa urodził się 15 lipca 1909 roku w Gidlach. Z zawodu był księgowym. Aresztowano go 27 marca 1940 roku i osadzono w więzieniu w Wiśniczu. Przed schwytaniem działał na Sądecczyźnie w organizacji podziemnej. Zajmował się przerzucaniem Polaków na Słowację. Potem ludzie ci przedostawali się na Węgry i do Francji, gdzie docelowo mieli tworzyć polskie struktury wojskowe.
20 czerwca 1940 roku trafił do Konzentrationslager Auschwitz. Był to drugi transport więźniów do tego obozu (pierwszy przywieziono 14 czerwca z Tarnowa – 728 osób). Kępie przydzielono numer obozowy – 799. Do końca 1940 roku pracował w tzw. Rollwagenkommando – komandzie (brygadzie) więźniów zajmujących się transportem różnych rzeczy na wózkach. Wózkami takimi często trzeba było transportować także zwłoki zmarłych lub zamordowanych więźniów. Ze szpitala lub miejsca egzekucji przewożono je do krematorium. W swoich wspomnieniach Stefan Kępa przytaczał, że niejednokrotnie musiał przewozić ciała więźniów, np. 22 listopada 1940 roku:
W jednym z dołów ujrzeliśmy zwłoki rozstrzelanych mężczyzn. Jak się później zorientowaliśmy były to zwłoki czterdziestu Polaków ze Śląska rozstrzelanych w ramach akcji represyjnych. Polecono nam załadować zwłoki na rollwagę i przewieźć je do poblikiego krematorium, które w tym czasie ogrodzone było płotem z płyt betonowych. Przypadło mi w udziale dźwigać zwłoki mężczyzny w wadze około 100 kilogramów. Niosąc je w kierunku rollwagi czułem jak martwa ręka uderza mnie w tył głowy. Przed krematorium nastąpił wyładunek zwłok. Początkowo jedne zwłoki niosło dwóch więźniów trzymająć je za nogi i ręce. Był to nazywany przez nas „ludzki wyładunek”. Sposób ten nie spodobał się jednak Rapportführerowi Gerhardowi Palitzschowi. Na jego rozkaz musieliśmy ciągnąć zwłoki za nogi, Sam zresztą pierwszy zademonstrował sposób, w jaki mamy pracować. Po opróżnieniu rollwagi byliśmy wszyscy czerwoni od krwi. Na rozkaz Palitscha czym prędzej pobiegliśmy pod kran, aby zmyć jej ślady.
Zimą udało mu się przenieść do innego komanda, gdzie warunki pracy były lżejsze i mniej drastyczne w porównaniu do dotychczasowego miejsca. Od tamtej pory pracował w ślusarni, chociaż był to dla niego całkiem nowy zawód (z wykształcenia był księgowym). Pół roku później został karnie przeniesiony do pracy w Buna-Werke – zakładów chemicznych znajdujących się poza ścisłym terenem obozu Auschwitz. Powodem przeniesienia było „organizowanie” ziemniaków, czyli zapewne nielegalne magazynowanie zapasów żywności. W Buna-Werke pracował przy układaniu torów kolejowych, a następnie w Żwirowni (Kriesgrube). W lipcu 1942 roku znów został przeniesiony, tym razem do podobozu Monowitz (Monowice). Zachorował tam na tyfus plamisty. W tamtejszym szpitalu przeprowadzano na nim eksperymenty medyczne – został zmuszony do zażywania pastylek i granulek w celu przetestowania ich działania na chorym organizmie. W taki sposób wspominał eksperymenty:
(…) Wraz z innymi więźniami chorymi na tyfus leżałem w izbie chorych na terenie Buny. Na polecenie lekarza SS Entressa czy też Vettera trzykrotnie w ciągu dnia musieliśmy zażywać eksperymentalnie pastylki, granulki, które wywoływały u nas boleści, bóle głowy, wymioty, pieczenie w klatce piersiowej i wyrzuty w jamie ustnej. Jeżeli tylko nadarzała się ku temu okazja, wypluwaliśmy podawane nam granulki i pastylki.
Gdy Kępa wyzdrowiał, powrócił do pracy w ślusarni w Auschwitz. Nie pracował jednak bezpośrednio jako ślusarz, ale jako księgowy, gdyż był to jego wyuczony zawód.
W obozie prowadził nielegalnie zeszyt z notatkami o esesmanach i kapo (więźniach funkcyjnych). Notes ten zakopał na terenie obozu. 29 października 1944 roku został wywieziony z Auschwitz do Konzentrationslager Sachsenhausen, a potem do Konzentrationslager Buchenwald. Tam 11 kwietnia 1945 roku obóz wyzwolili Amerykanie. Stefan Kępa w 1946 roku przyjechał do Oświęcimia, gdzie na terenie dawnego obozu odkopał swój notes. Zawarte w nim informacje stały się cennymi dowodami w procesach przeciwko załodze SS w Konzentrationslager Auschwitz.
Na podstawie:
– I. Strzelecka, Głosy Pamięci 2. Zbrodnicza medycyna. Eksperymenty medyczne w KL Auschwitz, Oświęcim 2018
– cyra.wblogu.pl (relacja z transportu zwłok przez Rollwagenkommando)
Zobacz podobne artykuły:
Zobacz podobne artykuły: