Radomszczański dziadek hollywodzkiego aktora [o Stanisławie Szukalskim]

Szukając kolejnych związków Radomska ze słynnymi postaciami, natrafiłem na niebywałą ciekawostkę. Otóż słynny hollywoodzki aktor Leonardo DiCaprio miał dziadka z Polski, w dodatku z naszych okolic. Wyprzedzając zdziwienie Czytelników, od razu podkreślę, że był to zaledwie przybrany dziadek, ale młody Leonardo spędzał z nim zdecydowanie więcej czasu niż z prawdziwym.

Przybranym dziadkiem Leonardo DiCaprio był Stanisław Szukalski, nieco zapomniany rzeźbiarz, pod względem kunsztu porównywany do Jacka Malczewskiego i Stanisława Witkiewicza. Podobno przed wojną w Krakowie imię i nazwisko tego rzeźbiarza było wymawiane częściej niż zwrot „karetka pogotowia”…

Urodził się w 1893 roku w Warcie. Przez wiele lat jego rodzina próbowała znaleźć swoje miejsce na świecie. Mieszkali m.in. w Brazylii i Afryce Południowej. W 1902 roku ojciec Stanisława, Dyonizy zakupił kilka mórg ziemi w Gidlach. Wybudował tam stawy rybne. Młody Stasio uczęszczał do szkoły powszechnej, następnie do szkoły Fabianiego w Radomsku. Już w czasie pobytu w Gidlach wykonywał małe rzeźby w drewnie i kamieniu – „dla dziewczynek”. Jeśli zaś chodzi o naukę – nie wyróżniał się zbytnio spośród uczniów.

Wkrótce Dyonizy Szukalski wyjechał ponownie za chlebem, tym razem do Stanów Zjednoczonych. Po pewnym czasie dołączył do niego Stanisław wraz z pozostałymi członkami rodziny. Młody artysta uczęszczał do Institute Art of Chicago a następnie, po powrocie do Polski, do Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. W rozwoju kariery pomógł mu Jacek Malczewski.

432px-5410_szukalski_wystawa_w_krakowie_1936-3Szukalski na wystawie w Krakowie, 1936 r. By Koncern Ilustrowany Kurier Codzienny – Archiwum Ilustracji – Narodowe Archiwum Cyfrowe, Sygnatura: 1-K-5410-2, Public Domain, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=20268810

W 1926 został laureatem ogólnopolskiego konkursu na projekt pomnika Adama Mickiewicza w Wilnie, w tym samym otrzymał propozycję objęcia katedry architektury na Politechnice. Wywarł znaczny wpływ na twórczość innych architektów. Wzorował się na nim m.in. Frank Lloyd Wright. Był założycielem istniejącej do dziś grupy artystycznej Szczep Szukalszczyków herbu Rogate Serce. Jego najważnieszje prace to projekt uporządkowania Drogi Królewskiej w Krakowie, projekt obniżenia Rynku Krakowskiego, projekt pawilonu polskiego na wystawie w Paryżu (1925).

Warto wiedzieć, że oprócz dokonań w dziedzinie sztuki, był on także teoretykiem zermatyzmu – pseudonauki mówiącej, że wszyscy ludzie mówili wspólnym językiem, podobnym do polskiego. Stanisław Szukalski zmarł w 1987 roku. Szukalski znany był z ciętego języka, czasem doprowadzał się przez to do różnego rodzaju kłopotów. W otwarty sposób potrafił skrytykować Piłsudskiego, Akademię Sztuk Pięknych i tamtejszych profesorów czy też oceniających jego pracę jurorów. Być może jego niefrasobliwość doprowadziła do tego, że rodacy o nim szybko zapomnieli?

Jaki związek z Leonardo DiCaprio miał Szukalski?

Rodzina DiCapriów mieszkała blisko Szukalskiego, gdy ten po wojnie już na stałe osiadł w Stanach Zjednoczonych. Georg, ojciec przyszłego gwiazdora (grafik, autor komiksów, scenograf) od lat przyjaźnił się z polskim artystą, pomagał mu, a czasami wręcz się nim opiekował. Amerykańscy przyjaciele już w roku 1980 doprowadzili do wydania albumu „A Troughful of Pearls. Behold!!! The Protong”. Zawierał on przegląd prac Szukalskiego od 1912 roku, prezentował także jego teorię lingwistyczną. W 1982 wydany został album „Inner Portraits”. W 1989 roku, a więc już po śmierci artysty, wznowiono „Behold!!! The Protong”. Album wydany w 2000 roku, „Struggle the Art of Szukalski”, opatrzony jest wstępem autorstwa Leonarda i George’a DiCapriów, warto przytoczyć fragment:

Staś walczył o utrzymanie swoich idei ponad powierzchnią rosnącego potopu i że kapryśna fala artystycznych dogmatyków niemal unicestwiła jego dzieła.

Ojciec i syn byli też sponsorami potężnej wystawy jego prac mającej miejsce na przełomie 2000 i 2001 roku w Laguna Museum w Kalifornii. Leonardo wielekroć publicznie przywoływał nazwisko swego polskiego „dziadka”, jako postaci inspirującej go w roli Dowsena w „Titanicu”. Ponoć w planach jest nawet stworzenie filmu biograficznego o Szukalskim.

Dopisek z grudnia 2018 roku: film już powstał!

Powyższy tekst ukazał się pierwotnie 25 grudnia 2012 roku w serwisie Radomsko24.pl. Zgłosiłem go nawet do konkursu „Dziennikarz Obywatelski Roku” i zająłem pierwsze miejsce 🙂

3957 razy oglądano od początku 1 razy oglądano dzisiaj